Recenzja Super Mario Party Jamboree: mnóstwo treści do zabawy

Recenzja Super Mario Party Jamboree: mnóstwo treści do zabawy

Po spędzeniu tak dużo czasu z serią Mario Party na Nintendo 64, nadszedł wreszcie czas, aby zanurzyć się w zabawie Super Mario Party Jamboree na Switchu. Ten ostatni dodatek jest pełen imponującej gamy treści. Chociaż nie wszystkie mini-gry i tryby wyróżniają się, ten tytuł zapewnił mi najwięcej przyjemności, jakiej doświadczyłem z grą imprezową od dłuższego czasu.

W Super Mario Party Jamboree gracze mogą eksplorować różne wyspy, robić zakupy i odkrywać różnorodne tryby gry. Każda wyspa oferuje swój unikalny tryb gry, obejmujący opcje od Minigame Island do Bowser’s Challenges i klasycznej wyspy Mario Party.

Zrzut ekranu autorstwa Siliconera

Najwięcej emocji dzieje się na wyspie Mario Party, gdzie gracze mogą wybierać spośród 20 postaci (plus dwie do odblokowania) zaczerpniętych z serii. W składzie znajdują się znani faworyci, tacy jak Mario, Peach i Bowser, a także kilku interesujących nowicjuszy, takich jak Ninji i Shy Guy, którzy szybko stali się moimi ulubionymi wyborami.

Gra oferuje siedem zróżnicowanych plansz, z których cztery są dostępne początkowo. Każda plansza prezentuje odrębną atmosferę i charakteryzuje się unikalną mechaniką. Na przykład plansza Mega Wiggler pozwala graczom przemierzać prosty las z ograniczonymi obszarami, które stanowią wyzwanie.

Centralnym punktem tej planszy jest Mega Wiggler, który porusza się nieprzewidywalnie. Gracze mają możliwość wskoczenia na jego grzbiet, co potencjalnie prowadzi ich do nieoczekiwanych miejsc na planszy, dodając ekscytującą dynamikę ryzyka i nagrody. Czy skorzystasz z okazji, aby skrócić Mega Wiggler, czy zagrasz bezpiecznie?

Pozostałe plansze, w tym dwa nostalgiczne powroty z ery N64, oferują własne, wyjątkowe emocje. Mój osobisty faworyt, Rainbow Galleria, prezentuje tętniące życiem centrum handlowe z ruchomymi schodami do szybkiej nawigacji między poziomami i kolekcjonerskimi znaczkami. Tymczasem Roll 'Em Raceway zapewnia dziwaczne wrażenia wyścigowe, które udaje się utrzymać poziom kontroli pośród chaosu.

Zrzut ekranu autorstwa Siliconera

Głównym celem każdej planszy Super Mario Party Jamboree jest zebranie jak największej liczby gwiazdek do końca. Gracze rzucają kostkami na zmianę, mając szansę wylądować na polach oferujących losowe przedmioty lub ponieść kary na czerwonych polach, gdzie mogą stracić monety.

Na planszach rozsiane są sklepy, w których gracze mogą inwestować w dodatkowe kostki, specjalne kostki lub przedmioty, które mogą sabotować przeciwników. Po każdej rundzie tur uruchamiana jest minigra, a przy ponad 110 dostępnych minigrach, minęło kilka meczów, zanim natrafiłem na powtórzenia.

Minigry są bardzo zróżnicowane, zawierają tryby walk jeden na jednego lub gry zespołowej (3 na 1). Na przykład w grze typu free-for-all Light-Wave Battle gracze muszą unikać fal wystrzeliwanych przez przeciwników, jednocześnie walcząc o utrzymanie pozycji stojącej. Gracze mogą opracować strategię, skacząc, aby uniknąć niebezpieczeństwa, lub uderzając z powrotem w ziemię, co, choć potężne, na chwilę ich odsłania.

Nawet prostsze minigry posiadają intrygującą głębię. Gracze muszą zdecydować, czy priorytetowo traktować skoki jako obronę, czy podejmować ryzykowne działania, aby aktywnie przeciwdziałać przeciwnikom. Ponadto tryby, w których jeden gracz walczy z trzema, mogą prowadzić do wciągającej dynamiki, jak w przypadku, gdy jeden kontroluje Bomber Billa i stara się wyeliminować pozostałych w określonej liczbie rund.

Zrzut ekranu autorstwa Siliconera

Dodatkowe minigry obejmują jazdę na łyżwach za monety, a także zwrot akcji w stylu whack-a-mole, prezentując imponującą różnorodność i zapewniając, że minigry pozostają zabawne. Minigry każdej rundy były jednym z najważniejszych momentów doświadczenia.

Jednak im więcej grałem, tym bardziej zauważałem pewne powtórzenia w grach. Choć łącznie jest ich ponad 110, wiele z tych trybów ma podobne mechanizmy. Warto zauważyć, że znaczna liczba z nich obejmuje sekwencje ucieczki, a różnicowanie polega raczej na poprawkach wizualnych niż na istotnych zmianach.

Poza podstawowym doświadczeniem gry planszowej, w Super Mario Party Jamboree dostępne są inne tryby, choć mogą one odciągać uwagę od ogólnej jakości i zaangażowania. Specjalne tryby gry na różnych wyspach obejmują niezręczną Paratroopa Flight School, która wymaga uciążliwych kontroli ruchu, co skutkuje frustrującym doświadczeniem.

Rhythm Kitchen stawia sobie za cel wyzwania kulinarne poprzez minigry związane z jedzeniem, ale brakuje mu przejrzystości w systemie punktacji, co prowadzi do zamieszania. Inne zapomniane tryby, takie jak Toad’s Item Factory — który polega na manewrowaniu kulkami do wyznaczonych obszarów — i gry wyłącznie z kontrolą ruchu, niewiele wnoszą do ogólnego doświadczenia.

Recenzja Super Mario Party Jamboree
Zrzut ekranu autorstwa Siliconera

Koopathlon wydaje się kuszący jako tryb online na dużą skalę dla 20 graczy, ale szybko staje się chaotyczny. Ogromna liczba uczestników może przytłoczyć rozgrywkę, co prowadzi do powtarzających się minigier, które są mniej angażujące. Minigame Island, oferująca wyłącznie rotację minigier, wydaje się nieco bardziej angażująca, ale nadal traci na atrakcyjności z czasem.

Najbardziej wyróżniającym się trybem dodatkowym był dla mnie tryb Bowser, w którym siedmiu graczy współpracuje, aby pokonać Impostora Bowsera poprzez serię pomysłowych minigier. Chociaż to wyjątkowe podejście kooperacyjne PvE jest odświeżające, tryb jest ograniczony do zaledwie 10 odrębnych minigier.

Niemniej jednak te dodatkowe tryby są jedynie treścią uzupełniającą. Ich wpływ jest minimalny, przyćmiony przez wyjątkową jakość głównego doświadczenia gry planszowej oferowanego przez Super Mario Party Jamboree. Odnalazłem radość we wszystkich siedmiu dostępnych planszach i chętnie do nich wrócę. Granie w trybie offline ze znajomymi dostarczyło mi najbardziej ekscytujących momentów, jakich byłem świadkiem w grze imprezowej. Ogromna różnorodność i zachwycający chaos sprawiały, że każdy mecz wydawał się świeży i odrębny. Nawet rywalizacja z botami, zwykle mniej przyjemna w moim doświadczeniu, okazała się zabawna i angażująca.

Ostatecznie Super Mario Party Jamboree plasuje się wśród najlepszych w swojej serii. Oferuje imponujące bogactwo treści, od wysokiej jakości plansz po postacie i mini-gry. Ta różnorodność jest wystarczająco silna, aby utrzymać grę na własnych warunkach, a doskonałość podstawowej rozgrywki zapewnia niezwykłe wrażenia w różnych typach mini-gier. Chociaż większość dodatkowych trybów wypada słabo poza Bowser Kaboom Squad, nie umniejszają one wyjątkowym doświadczeniom solo i wieloosobowym, jakie oferuje Super Mario Party Jamboree.

Zaznaczcie sobie datę w kalendarzu: Super Mario Party Jamboree ukaże się wyłącznie na konsoli Nintendo Switch 17 października 2024 r.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *