Gry grozy zajmują wyjątkowe miejsce w kulturze gier, urzekając graczy mrożącą krew w żyłach atmosferą i niezapomnianymi narracjami. Kultowe serie, takie jak Resident Evil i Silent Hill, wciąż ewoluują, czego dowodem jest najnowsza odsłona Silent Hill 2, która potwierdza, że zapotrzebowanie na remake’i horrorów jest wciąż żywe i ma się dobrze. Dzisiaj przyjrzymy się klasycznym grom grozy, które są gotowe na remake’i lub sequele.
Głos Siliconery: Horrorowe tytuły zasługujące na remake lub sequel
Choć waham się, czy uznać Siren: Blood Curse za prosty remake oryginalnego tytułu, biorąc pod uwagę jego znaczące odejścia w wielu obszarach, jest to raczej ponowne wyobrażenie. Wierny remake oryginalnego Siren byłby z pewnością mile widziany; jednak zalecam najpierw zapoznanie się z oryginalną, niedoskonałą wersją. Jej dziwactwa i frustrujące momenty przyczyniają się do jej wyjątkowego uroku. — Stephanie (część 1)
W przeciwieństwie do tego, Siren 2 wydawała się mieć na celu ulepszenie wrażeń z gry dzięki pewnym korzystnym ulepszeniom. Dlatego dedykowany remake tego tytułu mógłby być całkiem atrakcyjny. Ponadto Siren 3, która zachowuje styl rozgrywki i narracji swoich poprzedników, również byłaby fantastyczna. Mogłoby to jednak stanowić wyzwanie, ponieważ oryginalny zespół kreatywny przeszedł do pracy w Bokeh Game Studio, a nie jest jasne, kto obecnie posiada prawa do franczyzy. — Stephanie (część 2)
Nie mogę nie zgodzić się ze Stephanie; Siren zasługuje na odrodzenie. Jej opowieść jest niezapomniana, a rozgrywka jest cudownie wyjątkowa. — Jenni
Jestem dość nieśmiały, jeśli chodzi o horror, więc zazwyczaj skłaniam się ku powieściom wizualnym. Chociaż nie są to gry grozy per se, tęsknię za nowymi odsłonami serii Zero Escape i Danganronpa. Obie zawierają łagodne elementy horroru, szczególnie w 999, gdzie segment „pukania” naprawdę mnie zaskoczył podczas mojej pierwszej rozgrywki. Obie serie pogłębiły moje uznanie dla powieści wizualnych i tęsknię za większą zawartością z każdej z nich. — Cody
Dodaj komentarz